Rola coacha jest fascynująca dla tych, których interesują inni ludzie. Ciekawość jest, wbrew pozorem, uczciwą motywacją coacha, bo ciekawość oznacza nie tylko branie, ale i dawanie. Ciekawość innych ludzi w stosunku do nas jest wielką potrzebą, być może coraz ważniejszą w czasach stałego ograniczania kontaktów międzyludzkich. Coach ma rozwiązać konkretne problemy, ale bez względu na te konkretne problemy tworzy warunki bliskiego, otwartego kontaktu. Terapeuci nazywają taki kontakt przymierzem terapeutycznym, więc sądzę, że można nazwać taki kontakt przymierzem coachingowym.

Owszem, ciekawość, zainteresowanie można przez chwilę lub dwie wykreować, zainscenizować. Ale w dłuższym kontakcie sztuczność zostaje zdemaskowana. Być może, na jakimś poziomie w roli coacha można to zainteresowanie uczynić jeszcze jednym narzędziem, pytanie jednak na ile powierzchowność wglądu nie stanie się przeszkodą dla dogłębności analizy. Bo sądzę, że stać się musi.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »